Dzieje się, dzieje. Napięty mamy grafik w grudniu: pełno imprez i wyjść klasowych, oraz trochę akcji szkolnych. Wszystko to odbywa się w zimowej aurze i przedświątecznej atmosferze. Oczywiście nie mogliśmy odpuścić sobie zimowego szeleństwa na śniegu. Okazja ku temu była dopiero dzisiaj. To nic, że mróz i zimno. To nic, że ciemno. I tak było świetnie.