W piątek 21.04 w Pogórzu królowały trzy kolory- niebieski, biały i czerwony. W powietrzu unosił się wspaniały zapach perfum, delikatny aromat lawendy i… niecodzienny „swądek” pleśniowych serów. Wszyscy podrygiwali w rytm piosenek o tajemniczych tytułach: „Si jamais j’oublie”, „J’ai le dront Assi” czy „Pas la”. W górę pięły się niebosiężne wieże Eiffla. Tak, tak, dziś gościliśmy z wizytą we Francji! A podczas naszej wizyty dowiedzieliśmy się naprawdę wielu rzeczy o tym kraju.
Uczniowie klas IV-VI przygotowali świetne stanowiska tematyczne prezentujące wiele twarzy Francji. Dzięki temu nikt już nie zapomni, że słynny cytat „Dobrze widzi się tylko sercem” pochodzi z „Małego Księcia” (literatura francuska- klasa 6a), a Francja będzie nam się kojarzyć z kogutem ( symbole tego kraju- klasa 6c). Wiemy, że rewolucja francuska wybuchła w 1789 roku (historia- klasa 5b), zaś Francuzom zawdzięczamy na przykład podróże balonem, zegarki czy słup ogłoszeniowy (wynalazki- klasa 5c). Spróbowaliśmy francuskich specjałów śniadaniowych takich jak bagietka czy croissanty (jedzenie- klasa 4a) oraz zwiedziliśmy zabytki Paryża (klasa 4b) oraz reszty pięknego kraju nad Sekwaną (klasa 4c). Każdy wie od dziś, kim był Claude Monet (impresjonizm- klasa 5a) i co wspólnego mają ryby i kwiecień (tradycje i święta we Francji- klasa 6b).
Odwiedzając stanowiska klasowe uczniowie odpowiadali na pytania zawarte w quizie wiedzy o Francji. Za prawidłowo wypełnione karty rozlosowano nagrody- wspaniale i pyszne wieże Eiffla z piernika. A potem można już było przystąpić do pokazów klasowych. I tak najmłodsi zaprezentowali brawurowy pokaz mody rodem prosto z Paryża. Nie zabrakło małej czarnej, beretów, gustownych garniturów, a nawet psiaków (gdyż każda paryska elegantka ma przecież ukochanego pieska!). Dzięki klasom piątym pośmialiśmy się z komicznych przygód Mikołajka zaś klasy szóste zaprezentowały utwory słynnego bajkopisarza Jeana de la Fontaine’a.
W międzyczasie odbywał się konkurs na budowę wieży Eiffla z kartonowych pudełeczek, któremu przyświecało motto „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Natomiast do kolejnych dwóch konkursów wylosowano spośród publiczności niczego niespodziewających się uczniów. Pierwsza grupa miała za zadanie skosztować, z zawiązanymi oczami (!), tradycyjnych składników kuchni francuskiej. Oj, nie wszyscy mieli tęgie miny po tej degustacji! Druga połowa przypadkowych „ochotników” zmierzyła się z wyrazami i zwrotami pochodzenia francuskiego, które na stałe zadomowiły się w naszym ojczystym języku. Miejmy nadzieję, że od dziś każdy będzie już pamiętał, co znaczy np. savoir-vivre albo faux-pas. Na wszystkich uczestników konkursów czekały słodkie nagrody w postaci ciasteczek- makaroników, które także kojarzą się z kuchnia francuską.
Dzień francuski był pełen wrażeń! Działo się bardzo wiele i bardzo szybko, każdy miał swoje zadania do wykonania, każdy chciał dowiedzieć się czegoś nowego. A co najważniejsze, nikogo nie opuścił dobry humor, bo uczyć się w ten sposób to sama przyjemność. Ciekawe, jaki kraj poznamy w przyszłym roku?
Mariola Sulkowska
Agnieszka Lubowicka